Aktualności

  • Album rodzinny

    Album rodzinny Nie wiedział czego się spodziewać, gdy jechał zwiedzać były obóz koncentracyjny. Może pragnął zaliczyć obowiązkowy punkt programu wszystkich wycieczek zagranicznych. Zaparkował samochód na dużym parkingu. Literka „D” na tablicy rejestracyjnej jego mercedesa, tuż pod gwiazdkami na niebieskim tle, nikogo w tym miejscu już nie raziła. Mijał wycieczki Żydów z całego świata, ale nie…

  • 30 srebrników

    30 srebrników – Spierdalaj. – Spieprzaj gówniarzu, bo jak ci kopa w dupę zasunę … – Przyczepił się, jak rzep do psiego ogona. Podniósł z ziemi niewielki kamień i cisnął nim w kierunku chłopca, celując gdzieś w nogi. Chłopiec zrobił zgrabny unik i kamień tylko świsnął obok niego. Szedł za nim w pewnej odległości. Zauważył…

  • Łazarz

    Łazarz – Ruszyłbyś w końcu tyłek i poszedł zobaczyć, co się dzieje w Wieczerniku albo przynajmniej pogadał z Jego uczniami – powiedziała Marta. – Daj mu spokój. Niedawno arcykapłani chcieli go pojmać razem z Jezusem. Ledwo się im wywinął. Do dzisiaj nie może dojść do siebie – powiedziała Maria. – Nic nie robi tylko całymi…

  • Route 66

    Route 66 „Do wnętrza prowadzi tajemnicza droga”. Novalis – O matko!- wycedził przez zęby, nie mogąc się doczekać skrętu w lewo. Jakiś maruder czekał przed nim na zielonym świetle, nie wiadomo na co. Jakby na potwierdzenie swoich słów uderzył ręką w kierownicę. Słowo „matka” było jak najbardziej na miejscu, ale lepsze byłoby chyba „macocha”. Właśnie…

  • Koń by się uśmiał, czyli zwierzęta w służbie kolei

    Koń by się uśmiał, ale gdyby na Drodze Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej zamiast trakcji parowej do ciągnięcia wagonów zaprzęgnięto konie, jak to było pierwotnie planowane, koniom nie byłoby do śmiechu. O obrońcach koni do Morskiego Oka nawet nie wspomnę. W każdym razie zakładano, że  trasę kolei długości 298 km będzie obsługiwać 510 koni powożonych przez 289 woźniców….

  • Para zbliża ludzi

    Kim byli budowniczowie Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej? Andrzej Stawarz w publikacji „Gdy do Grodziska ruszył parochód”, stanowiącej podsumowanie sesji popularnonaukowej z okazji 140-lecia Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej napisał, że zaliczali się do ówczesnej „warstwy umysłowej”, czyli inteligencji. Kolejarze rozpoczynający służbę na „wiedence” w latach 1840-1857 w blisko 2/3 (około 65%) wywodzili się ze stanu szlacheckiego. Blisko 1/3…

  • Kolejowa matka dróg

    Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska przez miłośników kolei traktowana jest jak matka wszystkich dróg żelaznych w Polsce, rodzimy odpowiednik amerykańskiej trasy Route 66. Jest w tym sporo racji. Jedno wydaje się pewne: legenda wiedenki ciągle jest żywa. Idea linii kolejowej powstawała w latach po upadku Powstania Listopadowego, które nie sprzyjały otwarciu na świat, ani kreowaniu wielkich przedsięwzięć…

  • „Wiedenką” do Grodziska

    Tak, jak jedną z pierwszych zapamiętanych z dzieciństwa lektur jest wiersz „Lokomotywa” Juliana Tuwima, tak budowa kolei warszawsko-wiedeńskiej przywodzić może na myśl czasy pionierów, budowniczych linii kolejowych, jakby żywcem wyjętych z amerykańskich westernów. Nie zapominajmy jednak, że olbrzymie zasługo dla rozwoju kolei mieli polscy budowniczowie, tacy jak twórca kolei andyjskiej w Peru inż. Ernest Malinowski….

  • Skrzypek bez dachu

    „Dziwnie myśleć teraz o tobie, gdy odeszłaś bez gorsetów i oczu, a ja idę słonecznym trotuarem Greenwich Village” – tak pisał w poemacie „Kaddysz” poświęconym pamięci zmarłej matki, jeden z najlepszych poetów amerykańskiego nurtu beat generation Allen Ginsberg. Jego ojciec pochodził z żydowskiej rodziny pochodzącej ze Lwowa. Ulica żydowska w Grodzisku to nie Greenwich Village,…