W Grodzisku Mazowieckim i okolicach nigdy nie brakowało osób zajmujących się różnymi formami twórczości artystycznej. Z tych znanych wystarczy wymienić Stanisława Rembeka, czy współcześnie Jarosława Marka Rymkiewicza, by ograniczyć się tylko do literatów. Jednak autorzy, artyści czy wykonawcy przed debiutem, stawiający pierwsze kroki w muzyce, malarstwie, poezji lub prozie, nigdy nie byli rozpieszczani. Przekonałem się o tym na własnej skórze, gdy chcąc zdobyć fundusze potrzebne do wydania książki musiałem zadowolić się obietnicami, które jakże często okazywały się bez pokrycia. I wtedy zrodził się pomysł stowarzyszenia.
Dlaczego Villa Foksal? Odkąd pamiętam budynek z charakterystyczną wieżyczką przy torach kolejowych, zwany przez niektórych „lokomotywką”, należał do charakterystycznych obiektów Grodziska bez względu na funkcje, jakie pełnił. „Foksal” oznacza budynek usytuowany w parku (pawilon ogrodowy), spełniający funkcje rekreacyjno-zabawowe oraz miejsce, gdzie obsługiwani są pasażerowie kolei. Słowo „Foksal” ma rodowód sięgający XVII w. Początek dała mu nazwa własna podlondyńskich ogrodów (dziś położonych w centrum miasta), The Vauxhall Pleasure Gardens, gdzie organizowano koncerty, bale, pokazy sztucznych ogni, lotów balonem itp. Z czasem słowo „vauxhall” stało się rzeczownikiem pospolitym określającym miejsce zabaw publicznych, wyposażone zwykle w salę koncertowo-balową.
Tyle geneza słowa „foksal”. Niektórym będzie się kojarzyło z budynkiem w centrum Warszawy i siedzibą jednego z najbardziej znanych stowarzyszeń dziennikarzy w Polsce, ale to bardzo dobrze. Sądzę, że każda osoba zajmująca się twórczością artystyczną potrzebuje przestrzeni, aby móc tworzyć. Nie chodzi o salę koncertowo-balową, ale o przestrzeń wolności, aby zaprezentować się szerszemu gronu odbiorców. Rolę tę bardzo dobrze może pełnić przestrzeń wirtualna, co nie oznacza, że nie będziemy się spotykać w świecie realnym.
Każdy twórca jest indywidualnością, ale jak odpowiedział bohater „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta Antek Boryna zapytany z kim trzymać w sprawie wycinki lasu „w kupie mieszkam, to z kupą trzymam”. I tu otwiera się pole do działalności Stowarzyszenia Promocji Twórczości Villa Foksal. Wyrąbujmy dla siebie wytrwale, jak drwale przestrzeń potrzebną nam do tego, aby realizować swoje nawet najbardziej szalone pomysły. Do takiej aktywności wszystkich Państwa serdecznie zapraszam i zachęcam.
Sławomir Sadowski
Prezes Zarządu
Stowarzyszenia Promocji Twórczości
Villa Foksal