Nie tylko Grodzisk
W miejscu ostatniej pracowni Szczepana Brozycha w Grodzisku Mazowieckim na ul. 11 listopada 4 odsłonięto tablicę upamiętniającą tego malarza, dokumentalistę i burmistrza miasta w latach 1948-1950.
W wydarzeniu uczestniczyła córka malarza Urszula Janik, która podkreśliła, że ojciec był nie tylko utalentowanym artystą, ale także wrażliwym na krzywdę ludzką społecznikiem. Na grodziskim cmentarzu złożono kwiaty na grobie artysty. Natomiast w dworku Adama Chełmońskiego w Adamowiźnie odbyło się otwarcie wystawy pozyskanych ostatnio przez grodziski Ośrodek Kultury prac Sz. Brozycha. Ukazują nie tylko Grodzisk i okolice, ale także Ustkę. W zbiorach OK jest już około 200 prac malarza. Są to obrazy olejne, ale także akwarele. Utrwalał na nich Grodzisk, Warszawę, Milanówek, Żyrardów, Pruszków i wiele innych miejsc. Malował i szkicował na tym, co miał pod ręką, a więc również na papierze i dykcie.